Na co dzień dba o reputację innych, ale gdy przychodzi do pisania o sobie, bywa, że szewc bez butów chodzi. Praktyka rekrutacyjna pokazuje, że PR-owiec też człowiek i wpada w podobne pułapki, co inni kandydaci na starcie procesu rekrutacyjnego. Dlatego w artykule zebrane zostały wskazówki, które mają pomóc w przygotowaniu skutecznego CV w branży PR. Skierowane są przede wszystkim do specjalistów in-house, jednak mogą być także przydatne dla osób, które chciałyby rozwijać swoją karierę w agencji lub jako freelancerzy.
1. Nie szata zdobi człowieka, ale dobre zdjęcie nie zaszkodzi
Zacznijmy od pierwszego wrażenia, czyli strony wizualnej CV. Są zwolennicy niezamieszczania zdjęć. Argumentują, że liczy się wiedza, nie wygląd. To prawda, jednak w przypadku osoby zajmującej się public relations wizerunek jest częścią profesji, nawet jeśli nie chodzi o stanowisko rzecznika prasowego. Dlatego życiorys bez zdjęcia, podobnie jak profil LinkedIn, nie przyciągnie uwagi, a może nawet nie wzbudzić zaufania. Zadbaj o jakość, aby nie było to selfie z wakacji czy miniaturowe ujęcie Twojej postaci z konferencji. Zdjęcie do paszportu lub dyplomu, które od dawna nie jest aktualne, również nie doda Ci powagi. Niezależnie od tego, w jakiej stylizacji jest Ci najlepiej, jednolite jasne lub ciemne tło i strój bez krzykliwych wzorów, uzupełniony klasycznym makijażem, sprawdzi się w każdej branży. Jeśli dobrze czujesz się w mocnych kolorach w ubraniu lub make-upie i jest to Twoja świadoma strategia na budowanie marki osobistej, to świetnie! Ważne, aby zdjęcie oddawało Twoją osobowość, dlatego warto zainwestować w sesję u profesjonalnego fotografa, który pomoże wydobyć najlepsze elementy Twojego wizerunku.
POLECAMY
2. Forma wpływa na treść
Mając do wyboru niezliczone opcje generatorów CV, nie sposób wskazać tego idealnego szablonu. Szczególnie, że to kwestia estetyki, która podlega trendom. Jednak niezależnie, czy akurat w modzie jest cienka czcionka, suwaki umiejętności, okrągłe zdjęcia lub monochromatyczne ikony, jedno pozostaje niezmienne. Osoba, która dokonuje wstępnej selekcji, to najczęściej pracownik HR, który nie ma specjalistycznej wiedzy z każdego obszaru, do którego prowadzi proces rekrutacji. Zwraca uwagę przede wszystkim na ogólne spełnienie przez Ciebie kryteriów aplikacji, co umożliwi zaproponowanie Twojej kandydatury osobie merytorycznej. Również przyszły szef, na pewno zaganiany (w końcu szuka wsparcia!), doceni prosty do przyswojenia materiał, z którego szybko wyciągnie pierwsze wnioski. Dlatego tak ważna jest organizacja tekstu i podział na sekcje, które pomogą nawigować odbiorcy po Twoim życiorysie. Stosuj punktory, średniki i akapity, które pozwolą Ci lepiej uwypuklić przekaz. Nie przesadź jednak z kolorami i fontami, bo łatwo o nieprofesjonalny efekt. Jeśli stosujesz bold, zrezygnuj z podkreślenia, konsekwentnie trzymaj się danej palety kolorystycznej. Przyciągaj raczej eleganckim minimalizmem niż radosnym kolażem jaskrawych barw i napisów. Postaraj się zmieścić cały życiorys na 1–2 stronach. Przemawia za tym kilka praktycznych względów: sprawdzenie Twojej umiejętności syntetycznego ujęcia tematu, ograniczony czas na zapoznanie się z aplikacją oraz łatwość w wydrukowaniu czy przeglądaniu na komputerze w trakcie Waszej rozmowy. Z tego względu koniecznie przygotuj plik w formacie pdf, który pozwoli go łatwo otworzyć.
3. Prosto, czyli konkretnie
Potraktuj ogłoszenie rekrutacyjne jak brief. Odpowiedz na konkretne zapotrzebowanie, które składa pracodawca. Unikaj jak ognia języka abrakadabra, nie bądź „kompleksową obsługą i najwyższą jakością usług”. Przeczytaj dokładnie ogłoszenie i sprawdź, jakie kompetencje wskazane są jako konieczne i mile widziane. Pamiętaj o słowach kluczowych, które będą kotwicami dla czytającego. Bądź precyzyjny w opisie umiejętności – przykłady takich sformułowań znajdziesz poniżej:
- „Dobra znajomość branży motoryzacyjnej potwierdzona współpracą z markami X, Y, Z” zamiast „Współpraca z najlepszymi na rynku motoryzacyjnym”;
- „Zdolności organizacyjne sprawdzone podczas obsługi śniadań prasowych i prezentacji dla inwestorów” zamiast „Umiejętność organizacji eventów”;
- „Całościowy nadzór nad obecnością marki ABC na Facebooku, Instagramie i LinkedIn” zamiast „Kompleksowa obsługa social mediów”.
Opisy konkretnych projektów i obowiązków możesz rozwinąć w dołączonym portfolio (patrz pkt 6) lub w trakcie spotkania. Tworząc życiorys, sięgnij do najlepszych praktyk standardu plain language, który z powodzeniem sprawdza się w kontakcie z klientami. Prosty język jest coraz częściej używanym stylem w komunikacji marketingowej i korporacyjnej, dlatego stosując go w swoim CV, możesz przy okazji pokazać próbkę Twoich copywriterskich możliwości.
4. Kilka słów o Tobie i Twojej motywacji
Sekcja „o mnie” to Twój elevator pitch przelany na papier. To kilka zdań, które wprowadzą odpowiednią narrację do Twojego zgłoszenia, nim przejdziesz to wylistowania sukcesów i historii zawodowej. Nic tak nie razi jak CV kopiuj-wklej, które mogłoby być jednocześnie aplikacją kandydata do działu komunikacji korporacyjnej banku, jak i trade marketingu marki FMCG. Kluczowe jest, aby personalizować swoją autoprezentację pod konkretną firmę i wskazać, jak możesz ją wesprzeć w realizacji celów. Twoja chęć rozwoju jest ważna, ale to nie dość wystarczający powód, by ktoś chciał podjąć z Tobą współpracę. To raczej jedna z możliwości, które otrzymasz, a zanim to nastąpi, musisz wskazać, które z Twoich głównych umiejętności i osiągnięć przyczynią się do sukcesu przyszłego pracodawcy. Miłym akcentem będzie zasygnalizowanie, że odrobiłeś pracę domową i dowiedziałeś się o historii oraz ostatnich aktywnościach firmy. Możesz np. nawiązać do:
- niedawno ogłoszonej strategii – ambitne cele oznaczają wiele wyzwań, także PR-owych;
- perspektyw rynkowych sektora – szczególnie, jeśli chcesz wejść do nowej branży, pokaż, że się nią interesujesz i dlaczego postrzegasz ją jako rozwojową;
- medialnej obecności marki – możesz odnieść się do swoich wrażeń jako konsument i profesjonalista zarazem;
- kampanii employer brandingowej – czy nie byłoby świetnie zrobić kolejną, taką już wspólnie?
Wyślij drugiej stronie sygnał, że dostrzegasz jej pracę biznesową i PR-ową, dzięki czemu firma przyciąga nowe talenty. Nie chodzi o fałszywe pochlebstwa (te od razu zostaną wykryte), ale o pozytywną informację zwrotną. W końcu w przyszłej pracy szukanie wyróżników i ich komunikacja będzie Twoją codziennością. Powyższe wskazówki mogą być zastosowane do przygotowania pełnego listu motywacyjnego, jednak coraz rzadziej pojawia się wymóg jego dołączania, dlatego warto dodać taką krótką „wiadomość dla rekrutera” właśnie na początku CV.
5. Doświadczenie na miarę
Unikaj pokusy wypisywania wszystkich obowiązków od czasów licealnego koła zainteresowań. Szczególnie w tak szybko ewoluującej branży, jaką jest komunikacja, liczą się przede wszystkim najświeższe wyzwania zawodowe i ostatni klienci/firmy, dla których pracowałeś. O tych sprzed dekady wspomnij krótko, ograniczając się do najważniejszych osiągnięć i zdobytych umiejętności. Z drugiej strony, wcześniejsze zajęcia niezwiązane bezpośrednio ze stanowiskiem, na które aplikujesz, potraktuj jako atut i nie pomijaj ich zupełnie. To przecież suma ich wszystkich ukształtowała Cię jako pracownika. W czasach tak wielu możliwości i uczenia przez całe życie rzadko kiedy zdarza się książkowa kariera, „oczekiwana” na danym stanowisku. Poprzednia praca w obszarze marketingu, sprzedaży, projektów, obsłudze klienta będzie wręcz dodatkowym atutem. W końcu public relations to dziedzina, która wymaga wszechstronności. Podobnie jak dziennikarzowi nie wystarczy ukończenie studiów, aby zostać świetnym redaktorem, tak PR-owiec potrzebuje znać różne oblicza biznesu, by dobrze go reprezentować. Liczy się to, jak zdobyte przez Ciebie doświadczenia pozwolą Ci realizować się w roli, do której aplikujesz. Podobnie rzecz się ma z branżą. O ile doświadczenie w danym sektorze nie jest dla tego pracodawcy warunkiem koniecznym, a Ty chciałbyś rozpocząć pracę na nowym rynku, podkreśl to, jak praca w poprzednich sektorach lub Twoje zainteresowania łączą się z tą, w której operuje dana firma. Pamiętaj, że o wiele łatwiej nauczyć się branży niż porządnego warsztatu PR-owca. Na koniec zachęć do odwiedzenia swojego profilu LinkedIn lub strony osobistej. Zadbaj, aby zawarte tam informacje były równie aktualne i spójne z CV.
6. Portfolio profesjonalisty
Czy będzie to załącznik do CV w formie prezentacji, landing page’a lub galerii zdjęć, jest to przestrzeń, w której możesz pochwalić się konkretnymi sukcesami, zagrać słowem i obrazem. Komunikuj się transparentnie – wskaż dokładnie, na czym polegała Twoja rola w danym przedsięwzięciu i zakres odpowiedzialności, nie wyolbrzymiaj, szczególnie jeśli są to ogólnopolskie lub globalne marki. „Pracowałem dla marek X, Y, Z” może oznaczać zarówno bycie senior account managerem...
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem